Dwa tygodnie temu wspólnie z agencją Engine zorganizowaliśmy konkurs na najlepszy opis/recenzję aplikacji Soundian. Nagrodą główną były słuchawki Urbanears w liczbie trzech sztuk.
Nagroda jest równorzędna dla trzech wybranych recenzji, nie będzie więc konieczności podziału na 1,2 czy 3 miejsce, co mnie bardzo cieszy, bo ciężko by było wybrać z nich, która powinna zwyciężyć.
By wziąć udział w naszym konkursie wystarczyło w ciekawy sposób opisać aplikację Soundian, która służy do dodawania różnego rodzaju dźwięków do naszych rozmów telefonicznych.
Autorzy trzech najlepszych opisów, których za chwilę podam, mogli wygrać jedną z trzech słuchawek Urbanears. Zwycięzcy będą mogli wybrać sobie model albo MEDIS albo PLATTAN oraz ich kolor.
A oto zwycięzcy, kolejność przypadkowa:
*bzzz…* Rozmowa kontrolowana… rozmowa kontrolowana! *bzzz…*
Kiedy ktoś wpadł na pomysł budowania grafik z elementów czcionek w wiadomościach tekstowych, nikt takich prób nie traktował poważnie. Dziś ciężko sobie wyobrazić choć jednego sms’a czy wiadomości w komunikatorze bez dwukropka, dużej literki „de” czy innego symbolu wyrażającego emocje naszej emotikony. Z podobnego założenia wyszli twórcy aplikacji Soundain, którzy stwierdzili, że i w dziedzinie połączeń głosowych przyszedł czas na wielką rewolucję!
*bzzz…* Huehuehuehuehuehuehuehue *bzzz…*
Wyobraźcie sobie możliwość odtworzenia dowolnego dźwięku, tekstu czy odgłosu w trakcie prowadzenia rozmowy telefonicznej. Całość bez konieczności przystawiania głośnika radia czy innego odtwarzacza do mikrofonu naszego telefonu, a przez prostą w obsłudze (i darmową!) aplikację Soundain. Dowolne dźwięki możemy dodać w trakcie prowadzenia rozmowy lub też użyć funkcji, którą twórcy nazwali pinezkami dźwiękowymi. Te, pozwalają nam przypisać dany odgłos do dowolnego kontaktu, dzięki czemu cały proces zaskakiwania znajomych odbywa się wtedy automatycznie.
*bzzz…* No to po jednym… no to po jednym! *bzzz…*
Biblioteka dostępnych dźwięków robi wrażenie. Twórcy udostępnili do naszej dyspozycji ponad tysiąc odgłosów. Liczba ta może bez problemu być wciąż powiększana! Znajdziemy tutaj masę znanych tekstów, zabawnych powitań, odgłosów z określonych miejsc i środowisk, dźwięki wydawane przez zwierzęta i wiele, wiele innych.
Najbardziej oczywistym wykorzystaniem aplikacji Soundain jest robienie żartów znajomym i rodzinie. Pomyśl jednak również o jakże łatwiej możliwości pozbycia się natrętnego telemarketera. Zaspałeś do pracy? W trakcie rozmowy z szefem włącz odgłosy korku na ulicy lub zatłoczonego chodnika, kiedy tak naprawdę w pośpiechu dopiero wciągasz na siebie spodnie. Możliwości są nieograniczone i biorąc pod uwagę rozmiar bazy dźwięków – użytkownicy jeszcze długo będą wymyślać nowe zastosowania aplikacji Soundain.
*bzzz…* cmok cmok cmok *bzzz…*
Aplikacja Soundain jest darmowa, jednak mogą korzystać z niej tylko klienci sieci T-Mobile i Heyah. Ograniczenie związane jest z tym, że rozmowy telefoniczne obsługiwane są za pośrednictwem protokołu VoiP. W trakcie korzystania z aplikacji Soundain miałem masę zabawy i dlatego też polecam ją wszystkim! Naprawdę warto!
*bzzz…* Połączenie zostało przerwane! Połączenie zostało przerwane! *bzzz…*
Moja recenzja/opis jest trochę nietypowy, a mianowicie ma on formę wywiadu z moim kolegą:
A – Ja
B – Kolega
A: Cześć słyszałem, że testowałeś ostatnio aplikację mobilną Soundian !?
B: Siemanko, tak zaciekawiły mnie recenzje krążące po sieci i postanowiłem sam przetestować tę aplikację.
A: To co o niej powiesz? Jakie ma plusy, minusy? A w końcu jak ją oceniasz?
B:Zacznę od tego, że przetestownie Soundian’a sprawiło mi wiele radości. Na samym starcie warto wspomnieć, że sama aplikacja jest zupełnie za darmo!
A: To z pewnością zachęci wielu użytkowników do jej przetestowania.
B: Też tak uważam…Pakiet dźwięków, który dostajemy na samym początku jest nadrawdę niezły, lecz jeśli te efekty audio „podbiją nasze serca” – co staje sie z łatwością – możemy też dokupić dodatkowe, które są naprawdę super!
A: A jak aplikacja wyglada na pierwszy rzut oka? Jak z interfejsem?
B: Ekipa Soundian’a „odwaliła” naprawdę kawał dobrej roboty w sprawie interfejsu. Jest on prosty, a przede wszystkim przejrzysty. Nie ma tam „napchane” nie wiadomo czego – po prostu to co potrzebne w prostej budowie. To jest to, co kocham w aplikacjach mobilnych!
A: A zatem, jaką byś dał radę dla użytkownika zastanawiającego się, czy w ogóle poświęcać czas na tę aplikację?
B: Moja rada brzmi: ,,Nie wahaj się ani chwili i zacznij już teraz!” Swoją drogą należy wspomieć też o tym, że nie „kupujemy kota w worku”, ponieważ przed pobraniem mamy możliwość zapoznania się z około 1000 dźwięków.
A: Wymieniasz same plusy, ale czy są też minusy?
B: Minusów nie zauważyłem, z wyjątkiem tego, że posiadacze Nokii nie będą mieli możliwości skorzystania z Soundian’a. No niestety…na szczęście jestem dumnym posiadaczem telefonu bez Windows Phona.
A: Dziękuję za tyle faktów o tej aplikacji, a może takie słowo podsumowania?
B: A wiec…Soundian’a polecam wszystkim, niezależnie do wieku, płci itp. Dzięki niemu rozmowy telefoniczne staną się zupełnie czymś innym niż wcześniej, a przy tym będziecie mieli mnóstwo zabawy!
A: Dziękuję jeszcze raz za udzielony wywiad i poświęcony czas. Cześć
B: Nie ma za co. Do zobaczenia
do USŁYSZENIA hehehehehee :P
Do niedawna jedynym kreatywnym sposobem na urozmaicenie rozmów telefonicznych było użycie swoich autorskich pomysłów w trakcie konwersacji, jednak te czasy powoli mijają, a sprawcą tego jest oczywiście Soundian.
Aplikacja Soundian to nic innego jak program łączący możliwości operatora z szeroką bazą dźwięków, a więc pomysł skazany na sukces. Największą wadą w moich oczach jest wsparcie jedynie dla dwóch operatorów – T-Mobile i Heyah. Twórca zapowiedział, że już niedługo abonenci innych operatorów będą mieli możliwość połączenia Soundiana ze swoim telefonem.
Na początek należy sparować urządzenie z siecią wysyłając darmowego sms-a na wskazany w aplikacji numer. Cała procedura logowania jest bajecznie prosta – poradzi sobie z nią każdy laik technologiczny.
Gdy już program będzie gotowy do użycia, to wystarczy wybrać znajomego z listy kontaktów i cieszyć się wraz z nim przeróżnymi dźwiękami – na których teraz się skupimy.Baza danych umieszczona na serwerach internetowych jest ogromna ( swoją drogą, do poprawnego działania aplikacji jest potrzebne połączenie internetowe).
W pakiecie z tym programem otrzymujemy kilka paczuszek dźwięku, które już są bogate w różne efekty, ale komu będzie mało, to ma możliwość doinstalowania sobie kolejnych kompletów dźwięków.
W biblioteczce odszukamy przeróżne pliki – począwszy od odgłosów natury, skończywszy na klasycznych PRL-owskich porzekadłach. Innymi słowy – każdy znajdzie coś dla siebie!Co do zastosowania tej aplikacji to już wszystko zależy od użytkownika. Najpopularniejszą czynnością będzie trollowanie znajomych, jednak można znaleźć inne przeznaczenia. Mam tu na myśli szczególnie przedstawianie sytuacji w której obecnie się znajdujemy, lub przeprowadzanie zagadek słuchowych urozmaicając przy tym np. podróż.
Liczba zalet tego programu jest bardzo duża, zważywszy na jej darmowy charakter w Google Play i AppStore. Niestety w Market Place Soundian’a nie znajdziemy, jednak prędzej czy później popularność tej aplikacji zmusi twórców do umieszczenia jej w sklepie dla urządzeń z Windows Phone na pokładzie.
Wymienione osoby prosimy o kontakt na adres biuro@antyweb.pl z podaniem wybranego modelu słuchawek oraz ich koloru. Oczywiście gratulujemy zwycięzcom i zachęcamy pozostałych do udziału w następnych organizowanych przez nas konkursach.
The post Znamy już trójkę zwycięzów w konkursie, w którym do wygrania były słuchawki Urbanears appeared first on AntyWeb.