Jest to gościnny wpis ekipy wystartowali.pl serwisu recenzującego ciekawe startupy. Tekst ten ukazał się na wystartowali.pl i na Antyweb.
Uruchomiony z początkiem grudnia 2009 roku serwis eKorekta24.pl jest dziełem Łukasza Mackiewicza, absolwenta filologii polskiej na Uniwersytecie Gdańskim, redaktora, korektora i copywritera. Z twórcą projektu rozmawialiśmy o pomyśle na biznes, językowej pasji i planach na przyszłość.
Przygotowania do uruchomienia serwisu trwały kilka miesięcy. Koszt nie był wysoki (kilka tysięcy złotych), miał to być bowiem projekt niskobudżetowy, niszowy. Pomysł na biznes również: świadczenie usług redaktorsko-korektorskich. Z czasem pojawiły się nowe osoby i idea stworzenia platformy krytyki literackiej.
W swoich obecnym kształcie eKorekta24.pl świadczy trzy podstawowe usługi: wspomniane już usługi redaktorsko-korektorskie, krytyki literackiej oraz udzielania porad językowych. Spróbujmy przyjrzeć im się bliżej.
„Udaj się do sklepu, w którym sprzedają dziewczyny”
O tym, że tekst z błędami nie świadczy dobrze o jego twórcy, a tym bardziej o wydawnictwie odpowiedzialnym za publikację, nie trzeba nikogo przekonywać. Redakcja i korekta tekstu to czynności nieodzowne nie tylko w procesie wydawniczym, ale również w pracy nad tekstami nieprzeznaczonymi dla szerszego grona odbiorców (korekty wymagają choćby prace licencjackie, magisterskie czy nawet doktorskie, również CV, listy motywacyjne itd.). I choć redaktorzy na ogół pozostają w cieniu autora, są jednak nie mniej od niego ważni. To nierzadko współautorzy wielu publikacji – tak do usługi redakcji tekstów przekonują twórcy serwisu.
Oferta kierowana jest przede wszystkim do wydawnictw książkowych, które zlecają opiekę redaktorską nad przygotowanymi do publikacji materiałami. To wydawnictwa są głównym klientem eKorekta24.pl. W dalszej kolejności są to również agencje reklamowe, studenci czy inne osoby, które na przykład chcą sprawdzić swoje CV.
Serwis prowadzi usługi korekty („poprawa tekstu wyłącznie pod względem językowym”) i redakcji („zadbanie o jego logiczną spójność i jednolitą stylistykę”). Cena ustalana jest indywidualnie i zależy od rodzaju publikacji, stopnia skomplikowania i ilości tekstu. Orientacyjne ceny kształtują się na poziomie: redakcji od 6 zł/str, korekty od 4 zł/str, redakcji arkusza wydawniczego (40 tys. znaków) od 120 zł/arkusz, korekty arkusza wydawniczego od 80 zł/arkusz, korekty CV – 20 zł. Można również zamówić „sprawdzenie” całej strony WWW.
Jak wygląda sam proces współpracy? Zainteresowane podmioty mogą skorzystać z formularza dostępnego na stronach serwisu lub adresu mailowego. W przypadku tekstów przekraczających 100 stron należy wysłać fragment.
Kolejnym krokiem jest wycena zlecenia – jak przekonują twórcy: trwa to do czterech godzin roboczych. Przesłanie tekstu nie jest równoznaczne z nawiązaniem współpracy – wycena jest darmowa.
Jeśli obie strony uzgodnią szczegóły następuje współpraca właściwa i zapłata za usługę. Pierwsza redakcja lub korekta odsyłana jest w ustalonym terminie. Jeśli w danym tekście pojawią się niejasności, w pliku umieszczane są stosowne komentarze. Prowadzona jest następnie korespondencja ze zleceniodawcą i dopracowywanie wersji ostatecznej.
Zapytaliśmy czy na tego typu usługi jest duże zapotrzebowanie i jak silna jest konkurencja?
Konkurencja jest duża. Wydaje się sporo książek, nawet coraz popularniejsze e-booki muszą być przecież odpowiednio przygotowane. Wydawnictwa wolą zlecać tego typu usługi firmom zewnętrznym. Wiele jest tego typu firm i serwisów, często prowadzonych przez jedną osobę, która zajmuje się korektą czy redakcją. Ważne jest nawiązanie stałej współpracy z wydawnictwami – mówi nam pan Łukasz. Dodaje jednocześnie, że jego zdaniem na tym rynku jest jeszcze miejsce dla kolejnych firm.
„Afroamerykanin” czy „afro-Amerykanin”?
Porady językowe to druga z usług prowadzonych przez eKorekta24.pl. Do kogo jest kierowana? Jak czytamy na stronach serwisu do osób, które mają „wątpliwości jak napisać lub odmienić dany wyraz, która forma jest poprawna, gdzie postawić przecinek, kto ma rację w sporze, który właśnie toczysz z rodziną lub znajomymi”.
Podobnie jak w przypadku korekty i redakcji tekstów tak i tu funkcjonuje trójstopniowy proces współpracy: wysłanie pytania przez formularz, wycena pytania (zwykle ok. 15 zł), udzielenie odpowiedzi (w 24 godziny od zaksięgowania przelewu).
Zastanawialiśmy się czy znajdują się klienci chcący skorzystać z takiej usługi? Dowiedzieliśmy się, że będzie ona wycofywana i zostanie zastąpiona rozwiązaniem bezpłatnym. Dlaczego?
Nie ukrywam, że zainteresowanie płatnymi poradami było dość małe. Istnieje wiele sposobów by uzyskać poradę językową i to za darmo, na przykład w działających przy uczelniach wyższych poradniach językowych. Dlatego zrezygnujemy z pobierania opłat, dając możliwość zadawania pytań, na przykład poprzez nasz profil na Facebooku - mówi twórca serwisu.
Archiwum udzielonych porad oraz językowe ciekawostki dostępne są w zakładkach Porady językowe oraz Aktualności językowe.
„Wszystko jest poezją, każdy jest poetą”
Właściciele eKorekta24.pl przekonują, że najważniejszym elementem ich działalności jest usługa krytyki literackiej. Pomysł na taką funkcjonalność pojawił się na początku roku, kiedy do zespołu dołączył pisarz Romuald Pawlak. Czym jest krytyka literacka?
To dość nowatorski pomysł. O ile w internecie istnieje mnóstwo portali i forów literackich, na których internauci oceniają twórczość innych osób, o tyle fachową i rzetelną krytyką chyba nikt się nie zajmuje. Chcemy to zmienić! Naszym celem jest zebranie w jednym miejscu uznanych twórców, którzy z przyjemnością będą oceniać twórczość debiutujących pisarzy i poetów – czytamy na stronach serwisu.
Obecnie z projektem współpracują wspomniany już pisarz Romuald Pawlak, pisarka Magdalena Witkiewicz oraz poeta Paweł Kozioł. Krytyką zajmuje się również kilka innych osób, poszukiwane są również kolejne. Docelowo współpracować z serwisem ma kilkanaście osób.
Usługa przeznaczona jest dla osób piszących prozę lub poezję, chcących wystawić się na profesjonalną krytykę. I podobnie jak przy wcześniejszych funkcjonalnościach: zainteresowani korzystają z formularza lub maila wysyłając do 25 znormalizowanych stron prozy lub do 10 wierszy. Jest również możliwość wysłania większych ilości tekstu – wówczas cena usługi ustalana jest indywidualnie.
W ciągu siedmiu dni współpracownicy eKorekta24.pl wysyłają klientom „rzetelną, profesjonalną i kompleksową recenzję”, liczącą minimum 2,5 strony (ok. 4 500 znaków). Cena takiej usługi kształtuje się na następujących poziomach:
- proza – 77 zł za jedną recenzję krytyków (147 za dwie, 197 za trzy), 97 zł za recenzję twórców (177 zł za dwie);
- poezja - 57 zł za jedną recenzję krytyków (97 za dwie, 147 za trzy), 77 zł za recenzję twórcy.
Pomysł na taką usługę wziął się z mojej własnej potrzeby – mówi nam pan Łukasz. Sam tworzył literackie teksty i poszukiwał rzetelnej krytyki. A ponieważ nie znalazł takiego miejsca – postanowił stworzyć taką usługę.
To właśnie skupienie się na krytyce literackiej ma być osią rozwoju serwisu. Jak mówi jego twórca sukcesem eKorekta24.pl będzie stworzenie agencji literackiej. Już teraz bowiem klienci, których teksty będą wysoko ocenione mogą zdecydować się na poważniejszą współpracę.
Jeżeli recenzja Twojej twórczości będzie pochlebna i tekst będzie wart wydania, zaopiekujemy się Twoim tekstem i jako Twoi agenci literaccy (oczywiście po podpisaniu umowy) w zamian za ustaloną prowizję od każdego sprzedanego egzemplarza Twojej książki znajdziemy dla Ciebie wydawcę, wynegocjujemy możliwie najlepsze warunki umowy z wydawnictwem, w razie potrzeby profesjonalnie zredagujemy Twój tekst, zadbamy o promocję Twojej książki na naszej stronie internetowej, będziemy w stałym kontakcie z wydawcą, czuwając nad całym procesem wydawniczym Twojej książki – czytamy na stronach serwisu.
Jak zdradził nam pan Łukasz, mimo że możliwość nawiązywania współpracy agencyjnej jest dostępna od niedawna, cieszy się zainteresowaniem. Dla jednej z powieści poszukiwany jest już wydawca i jeśli wszystko pójdzie dobrze – książka za około rok pojawi się w księgarniach. Sukcesem projektu będzie regularne recenzowanie nadających się do druku tekstów.
„Język świadczy o tym, kim jesteśmy”
A jak wygląda przyszłość serwisu eKorekta24.pl? Obok skupienia się na procesie tworzenia agencji literackiej i zniesieniu opłat za porady językowe, twórcy projektu chcą zaproponować usługi copywritingu. Przygotowany ma zostać również nieodpłatny poradnik dla debiutantów dotyczący warsztatu pisarskiego i możliwości wydania książki.
Poprosiliśmy pana Łukasza o dwa zdania podsumowania. Co sprawia, że chce się zajmować językiem i popełnianymi przez jego użytkowników błędami?
Mam dość swobodne podejście do języka. Nie chodzi mi tylko o wyłapywanie błędów. Warto zawsze pamiętać, że język jakiego używamy, jego styl, świadczy o tym, kim jesteśmy - mówi twórca eKorekta24.pl.
Okiem redakcji wystartowali.pl:
Sylwester: korekta, redakcja i edukacja
eKorekta24.pl wzięła na swoje barki nie tylko poprawianie tekstów, ale również edukację. Na stronach znajdziemy wiele informacji z zakresu poprawnego przygotowania tekstów i porady. Zdecydowanie więc należą się brawa dla autorów.
Niestety można mieć kilka „ale” – głównie jeśli chodzi cześć wizualną serwisu. Strona mimo, że stworzona w 2010 roku przypomina serwis kilkuletni. Jest to jednak detal, który nie może stanowić w tym przypadku o sile projektu.
Ważniejszy zarzut dotyczy brak swego rodzaju infolinii czy czatu dla klientów chcących skorzystać z oferty. Pamiętajmy, że nie jest to usługa standardowa i zapewne każde zamówienie jest inne. Dlatego wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłby nieco bardziej spersonalizowany proces składania zamówienia. Oczywiście jest telefon kontaktowy jednak nie znajduje się on w części gdzie mamy możliwość złożenia zamówienia, tylko w zakładce „kontakt”.
Podsumowując jednak – świetny projekt i pomysł. Brawo!
Dawid: niszowe usługi, powszechne potrzeby
Przede wszystkim przepraszam za mniejszą ilość recenzji polskich serwisów w ostatnich dwóch tygodniach. Urlopy, przeprowadzki, życiowe zmiany… Od przyszłego tygodnia wracamy jednak w Wystartowali.pl na stare, intensywne recenzyjne tory.
Po drugie zaś – pisać o takim serwisie jak eKorekta24.pl nie jest lekko. Spróbuj się człowieku gdzieś pomylić, nie tam gdzie trzeba postawić przecinek albo coś jeszcze… Wstyd!
A już poważniej. Łukasz Mackiewicz (nazwisko zobowiązuje, choć zbieżność jest przypadkowa) tworzy projekt oferujący usługi niszowe ale bazujące na dość powszechnych potrzebach, zwłaszcza jeśli chodzi o krytykę literacką. Kto z nas nie chciał choć raz być sławnym pisarzem? Kto w młodości nie pisał wierszy? A dzięki eKorekta24.pl możemy mieć cień nadziei na sukces pisanej do tej pory do szuflady twórczości – i miliony sprzedanych egzemplarzy, międzynarodową sławę i powodzenie u preferowanej płci.
Swoją drogą usługi krytyki literackiej eKorekta24.pl przypominają nasze recenzowanie. My też nie słodzimy, staramy się być rzetelni i szczerzy. Różnica jest taka, że robimy to za darmo
Dla mnie pomysł na serwis i jego cele biznesowe są bez wątpienia strzałem w dziesiątkę. O wykonaniu serwisu pisze wyżej Sylwester, ja bym może dodał, że przydałby się bardziej interaktywny model współpracy przy redakcji/korekcie teksów. Może jakiś online’owy edytor z podglądem na żywo i modułem komunikacji. Bo tak to wymiana Word do Word’a.
Warto również dodać, że trudnością przy tego typu projektach może być sposób rozliczania się ze współpracownikami. W przypadku eKorekta24.pl działa system prowizyjny, który wydaje się sprawdzać całkiem dobrze.
Wpis pochodzi z serwisu wystartowali.pl. Celem Wystartowali.pl jest rzetelne recenzowanie polskich projektów internetowych oraz informowanie o startupach z całego świata. Naszą przewagą jest oryginalność i wysoka jakość prezentowanych treści oraz bezpośredni kontakt z twórcami.